10Rano – Miejsce dla kreatywnych twórców na luzie

Anthropic i kampania „Keep Thinking”: jak zbudować fenomen bez mówienia o produkcie

W jeden z weekendów października 2025 w Nowym Jorku ludzie stali 3 godziny w kolejce. Nie po najnowszy iPhone. Po czapkę z napisem „thinking”. Brzmi absurdalnie? A jednak właśnie tak wygląda marketing, który działa w 2025 roku.

Kiedy ostatnio widziałeś takie kolejki do firmy technologicznej? Pewnie przy premierach produktów Apple. A jednak Anthropic – firma stojąca za modelem AI Claude – właśnie udowodniła, że można wywołać podobne szaleństwo bez premiery żadnego produktu, bez demo, bez „game-changing features”. Czasem wystarczy czapka i jasny komunikat.

Co się właściwie stało?

W miniony weekend Anthropic uruchomiło „Thinking Space” w nowojorskiej dzielnicy West Village. To nie był klasyczny pop-up store technologicznej firmy. To było coś zupełnie innego.

Co można było tam znaleźć?

Zamiast stoisk z najnowszymi funkcjami znalazłeś tam dobrą kawę, merch z logo Claude, notesy i przypinki z napisem „thinking”. Mogli tam przyjść i porozmawiać o AI, myśleniu, przyszłości. Zwyczajnie spotkać innych ludzi, którym te tematy nie są obojętne.

Czego tam NIE było?

I właśnie w tym tkwi geniusz tej kampanii moim zdaniem.

Kampania, która nie mówi o produkcie

Wyobraź sobie, że jesteś CMO firmy technologicznej i proponujesz zarządowi: „Zróbmy kampanię, która w ogóle nie wspomina o naszym produkcie”.

W większości polskich (i nie tylko) firm tech dostałbyś natychmiastowy atak paniki. „Jak to nie będziemy mówić o funkcjach?”, „Ludzie nie zrozumieją, co robimy!”, „Konkurencja nas wyprzedzi!”.

A tymczasem Anthropic:

Nie chodzi o AI. Chodzi o myślenie.

„Keep Thinking” to nie slogan. To manifest.

W erze, w której każda firma AI krzyczy, że „zautomatyzuje Twoją pracę” i „zastąpi ludzkie myślenie”, Anthropic mówi coś dokładnie odwrotnego:

„Nie przestawaj myśleć.”

To nie jest przypadkowe odwrócenie narracji. To fundamentalna różnica w filozofii produktu:

I właśnie ta różnica sprawia, że ludzie stoją w kolejkach. Bo czapka z napisem „thinking” to nie gadżet. To deklaracja tożsamości.

„Noszę tę czapkę, bo ja myślę. Należę do ludzi, którzy nie rezygnują z myślenia.”

Wzór, który znasz (ale może nie zauważyłaś/eś)

Spojrz na najsilniejsze kampanie w historii tech:

Apple → „Think Different” Nie: „Mamy najlepsze komputery z 256 MB RAM” Ale: „Jesteś inny. Myślisz inaczej. Jesteś rewolucjonistą.”

Nike → „Just Do It” Nie: „Nasze buty mają najlepszą amortyzację” Ale: „Przestań się zastanawiać. Działaj.”

Anthropic → „Keep Thinking” Nie: „Claude ma context window 200k tokenów” Ale: „Nie przestawaj myśleć. To Twoja supermoc.”

Widzisz wzór?

Najlepsze kampanie nie sprzedają produktu. Sprzedają tożsamość. Dają ludziom coś, z czym mogą się utożsamić.

apple think different

Autentyczność, której nie kupisz za budżet marketingowy

Ale jest jeden ogromny haczyk, o którym większość marketerów zapomina:

Taka kampania działa tylko wtedy, gdy jest autentyczna.

„Keep Thinking” działa, bo Claude faktycznie jest narzędziem dla ludzi, którzy myślą. To nie jest pusty slogan przyklejony do produktu, który robi coś zupełnie innego.

Antropic od początku buduje Claude jako narzędzie do:

Kiedy Twój produkt faktycznie wspiera wartość, którą komunikujesz – ludzie to czują. I chcą być częścią tego.

Kiedy to tylko ładnie brzmiący slogan naklejony na przeciętne narzędzie – ludzie też to czują. I uciekają. Serio!

Marketing vs Branding: różnica, która decyduje o wszystkim

Większość firm technologicznych robi marketing. Anthropic robi branding. I to jest kolosalna różnica.

Marketing mówi, CO robisz:

Branding mówi, KIM jesteś:

Genialny branding sprawia, że ludzie chcą być tacy jak Ty.

I właśnie dlatego ktoś stoi 3 godziny w kolejce po czapkę. Bo to nie jest czapka. To symbol przynależności do grupy ludzi, którzy myślą.

Lekcje dla polskiego tech (i nie tylko)

Obserwując sukces kampanii „Keep Thinking”, pojawia się niewygodne pytanie:

Ile polskich firm tech potrafiłoby zrobić kampanię, która w ogóle nie mówi o produkcie?

Szczerze? Większość dostałaby palpitacji serca na samą myśl. Bo żyjemy w kulturze, gdzie trzeba pokazać wszystkie funkcje, udowodnić że jesteśmy lepsi niż konkurencja, tłumaczyć, wyjaśniać, przekonywać. Każdy kawałek komunikacji musi bezpośrednio sprzedawać.

A tymczasem Anthropic rozdaje czapki i buduje kulturowy fenomen. Co możemy się z tego nauczyć?

Przestań sprzedawać funkcje – sprzedawaj wartości. Ludzie nie kupują produktów. Kupują lepszą wersję siebie albo przynależność do grupy, z którą chcą się utożsamiać. Nikt nie budzi się rano z myślą „muszę kupić SaaS z 47 funkcjami”. Ludzie budzą się z pragnieniem bycia lepszymi, mądrzejszymi, skuteczniejszymi.

Twoja komunikacja nie musi być instrukcją obsługi. Im bardziej starasz się wszystko wyjaśnić, tym bardziej brzmisz jak każdy inny. Zostaw trochę przestrzeni na interpretację, pozwól ludziom samym odkryć znaczenie. Tajemnica często działa lepiej niż szczegółowe wyjaśnienie.

Autentyczność bije perfekcję. Lepiej być autentycznie sobą niż perfekcyjnie nudnym. Ludzie mają wbudowany detektor fałszu – czują, kiedy coś jest prawdziwe, a kiedy to tylko ładnie opakowana pustka.

Daj ludziom coś co mogą nosić, pokazać, powiedzieć. Czapka „thinking” to perełka z kilku powodów. Jest prostym symbolem, ludzie chętnie go noszą, staje się rozmową starterem, buduje społeczność. To nie gadżet – to narzędzie do budowania właśnie społeczności.

Nie musisz krzyczeć najgłośniej żeby wygrać. W świecie, gdzie każdy krzyczy o uwagę, czasem najlepszą strategią jest szept. Ciche, pewne siebie komunikowanie wartości przebija się przez hałas lepiej niż kolejny krzyk „jesteśmy najlepsi”.

Dlaczego to jest ważne (szczególnie teraz)

Jesteśmy w momencie, gdzie:

I w tym zalewie identycznych komunikatów, Anthropic wybrało kompletnie inną drogę.

Nie mówią „nasz AI jest lepszy”. Mówią „Ty jesteś ważny. Twoje myślenie jest ważne. Nie przestawaj.”

I właśnie dlatego ludzie stoją w kolejkach.

Bo w świecie, który próbuje nas przekonać, że myślenie jest zbędne – ktoś wreszcie powiedział: „Keep Thinking”.

Podsumowanie dla praktyka

Kampania „Keep Thinking” to masterclass w budowaniu marki w erze AI. Pokazuje pięć rzeczy, które warto zapamiętać.

Nie musisz mówić o produkcie żeby zbudować popyt. Wartości są ważniejsze niż funkcje. Autentyczność bije budżet marketingowy każdego dnia tygodnia. Ludzie chcą należeć do czegoś większego niż produkt. Czasem czapka mówi więcej niż tysiąc slajdów prezentacji.

Pytanie nie brzmi czy twoja firma może sobie pozwolić na taki branding. Pytanie brzmi czy stać cię na to żeby tego nie robić. Bo podczas gdy ty tłumaczysz swoje 47 funkcji, ktoś inny rozdaje czapki i buduje ruch. I zgadnij kogo ludzie zapamiętają.

Exit mobile version