Od dłuższego czasu obserwuje zmiany jakie zachodzą w marketingu online, i dochodzę do wniosku, że jest obecny nowy trend, który warto opisać. Mam tu na myśli właśnie marketing tu i teraz, skierowany nie do masy lecz głównie do konkretnej osoby – w optymalnym czasie. Myślę, że śmiało mogę powiedzieć, że jest to trend, który będzie obecny w najbliższym czasie w znacznym stopniu. Dziś skupie się tylko na samej idei, która mi przyświeca i zwrócę uwagę na kilka istotnych elementów.
Marketing tu i teraz – na czas!
Spróbuje wytłumaczyć o co dokładniej mi chodzi, aby to wyjaśnić posłużę się przykładem. W zarządzaniu produkcją jest metoda, która nazywa się Just-in-time (JIT). JIT to w skrócie metoda, która polega na tym, aby produkować i dostarczać gotowe wyroby, dokładnie w momencie, kiedy istnieje na nie zapotrzebowanie odbiorców. Dokładnie to samo dzieje się aktualnie w Internecie. Informacje, które szukamy chcemy mieć kompletne tu i teraz – nie zależnie od urządzenia, czyż nie? Właśnie w tym momencie Twoja rola, aby dostosować działania promocyjne w taki sposób, żeby trafiały w gusta konkretnej osoby, a nie do całej masy. Każdy z nas ma inne przyzwyczajenia i preferencje, a więc czy bazowanie na ogóle przynosi zadowalające efekty? A może warto uwzględnić również inne czynniki? „Złota środa”, obecność w social media w godzinach pracy, komunikaty itd nie przynoszą konwersji? Dlaczego? Bo, wszyscy robią to samo?
Ok, skupmy się na kilku aspektach, które warto uwzględnić w działaniach marketingowych. Oto one:
1. Dobra treść w optymalnym czasie
Content is the king – hasło, które możesz spotkać na każdym kroku i tak w zasadzie jest, bo dobry tekst broni się w zasadzie sam. Tyle, że sam dobry tekst czy wpis na firmowym blogu nie wystarczy, aby osiągnąć konwersje. Potrzeba tu czegoś więcej – traf w dobry moment i potrzebę klienta. Co mam tu na myśli? Oczywiście to, aby dostarczyć wartościową treść wtedy kiedy dany Klient jej poszukuje. Pomyśl również o dynamicznych treściach na swojej stronie. Nie atakuj wszystkimi „ważnymi” komunikatami zaraz na wejściu – Rób to z klasą 😉 Postaraj się również o to, aby wygląd były responsywny i prezentował się dobrze na każdym urządzeniu, a nie tylko na laptopie. Oczywiście tworząc treść na swoją stronę www nie zapominaj o optymalizacji SEO. Dlaczego? Bo gdy treści są bardzo niszowe to jest duża szansa że trafisz do odpowiednich osób, a jeśli będziesz pisać na bardziej popularne tematy to bez takowej optymalizacji może okazać się, że treści nie będą widoczne, a chyba nie chcesz „pisać do szuflady”?
2. Personalizacja
Każdy z nas ma inne preferencje, a więc przed wysyłką kolejnego maila z komunikatem pomyśl o tym. Wysyłaj wtedy kiedy klient jest na to gotowy i wykazuje zainteresowanie danym tematem, pomogą Ci w tym wszelkiego rodzaju statystyki i zestawienia. Big data nie jest tylko po to, aby zbierać dane, ale właśnie po to, aby je wykorzystywać. Konsument to nie tylko dane kontaktowe, są to również jego zachowania i preferencje (jest to unikalna wiedza gromadzona wewnątrz firmy). Tylko dzięki temu możemy wyciągać wnioski i docierać do Klienta w sposób najbardziej efektywny: z dedykowaną ofertą, promocją czy też przydatnym artykułem w najlepszym do tego momencie. „Idealna środa” do wysyłki komunikatu już nie jest tak „idealna” 😉
3. Automatyzacja
Czasy się zmieniają, wielu konsumentów chce wszystko „na wczoraj”. Warto zwrócić na to uwagę i to co się da – automatyzować po to, aby być bardziej efektywnym i skutecznym. Kwestia również jest taka, że konkurencja nie śpi i jeśli spóźnisz się z swoim przekazem – może być już za późno. W automatyzacji pomogą Ci między innymi wszelkiego rodzaju autorespondery, narzędzia do marketing automation (np. SALESmanago) czy też wszelkiego rodzaju integracje z systemami wewnętrznymi. W dzisiejszych czasach wiele narzędzi posiada również wsparcie AI co jeszcze bardziej pomaga zoptymalizować i przyspieszyć różnego rodzaju procesy.
4. Twórz dla ludzi
Wejdź w buty klienta docelowego tworząc komunikaty i zastanów się czy przekaz jest zrozumiały. Wszystko zależy od grupy docelowej, ale jeśli jest ona dość duża to komunikat musi być logiczny dla każdego. Jeśli nie masz komu pokazać treści przed wysyłką to chociaż sprawdź go tym narzędziem – Gunning Fog Index. Twój klient lub czytelnik też jest człowiekiem i nie musi się znać na wszystkim – pamiętaj o tym. W przypadku marketingu dla B2B również warto o tym pamiętać.
5. W social media też są ludzie
Nie masz pomysłu na Fan page? To lepiej skup się na tworzeniu strony. Na prawdę nie ma sensu tworzenie FP tylko po to, aby świecił pustkami. Tworzenie konta w każdym kanale social media tylko po to, aby tam być również mija się z celem. Najlepszym rozwiązaniem jest jeśli będziesz tam gdzie Twoja grupa docelowa. Twórz unikalną treść dla każdego kanału – kopiowanie wszędzie tego samego również nie ma sensu. Na początek polecam konkrety – bardzo dobry artykuł Macieja Dziedzica Czy da się „zrobić social media” za 1000pln? Oprócz tego również pamiętaj o każdym innym punkcie z tego wpisu i nie bój się nowości. Np. Facebook to nie tylko sponsorowane wpisy, jest tam wiele innych możliwości dotarcia do Twoich odbiorców – miej oczy szeroko otwarte.
6. Testuj
Nikt z nas nie jest doskonały, często też jest tak, że coś co się sprawdza w jednym projekcie, w innym zupełnie nie działa nie wiedzieć z jakiej przyczyny. W związku z tym warto testować różne rozwiązania. Testuj nowe opcje w różnych programach – nie bój się ich. Przydatne będą tutaj testy A/B czy też chociażby testy korytarzowe. Podobno w Google nie mogli się zdecydować, który niebieski kolor wybrać do wyszukiwarki, a więc testowali 41 odcieni i ten, który zyskał największy % konwersji widzimy aktualnie 😉
7. Wyciągaj wnioski
Tak właśnie, wyciągaj wnioski. Ulepszaj swoje komunikaty i testuj nowe i tak w kółko – niestety. To co działa dziś nie koniecznie zadziała jutro, warto więc mieć asy w rękawie. Skorzystaj z metody SOSTAC i ucz się na własnych błędach.
…a i jeszcze jedno! Kto stoi w miejscu ten się cofa – patrz punkt 7 😉